niedziela, 13 lipca 2014

Skaczący pies




Dziś wrócę do psa o którym pisałam w poprzednim poście - Ja i psy cz.2, czyli labradora mojej siostry. Byłam dziś u mojej siostry i ku mojemu zdziwieniu Bruder biegał po podwórku. Weszłam tam oczywiście go ignorując, żeby go nie ekscytować. Mimo to był już tak nakręcony, że skakał na mnie popychając mnie swoim ciężkim cielskiem. Próbowałam utrzymać się w miejscu - uciekanie czy odsuwanie się od psa, który skacze nie jest zbyt dobrym pomysłem, ponieważ pies skacząc okazuje swoją dominację, a my robiąc mu miejsce ulegamy mu. Przy kontakcie z psem tak nakręconym jak Bruder za pierwszym razem ignorowanie nie sprawi, że pies przestanie skakać, ale będzie robił to z mniejszym nasileniem. Mi Bruder zostawił trzy czerwone krechy na brzuchu zrobione pazurami. Zdjęcie zrobiłam po prawie pięciu godzinach:



Jeżeli tak samo będzie się postępowało za każdym razem, pies będzie stawał się coraz  łagodniejszy, aż przestanie skakać. Sprawdziło się to na moim psie.
Są też inne sposoby na oduczenie psa skakania na ludzi np. w momencie, kiedy pies skacze nadeptywanie mu na tylne łapy czy wystawiani kolana, na które pies ma się nadziać. Jednak to spowoduje, że pies może kojarzyć to z zadawaniem bólu i po prostu zacznie się was bać i to będzie powodem przerwania skakania, a w sposobie zaproponowanym wcześniej powodem będzie to, że pies zacznie was szanować.

To chyba wszystko co chciałam napisać, więc do następnego posta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz